Dlaczego „seniorałki” - czyli wyjaśniam tytuł bloga

09:50
Pomysł na tytuł przyszedł mi do głowy w czasie okołoświątecznym, kiedy na każdym kroku dopadały człowieka kolędy lub pastorałki grane i śpiewane na koncertach, opłatkach, w radiu i telewizji, w domu i zagrodzie – czyli bezustannie i wszędzie. Nie mam nic przeciwko i nawet lubię. No i  podziwiam inwencję twórców, którzy inspirowani narodzinami dzieciny potrafią tworzyć o śniegu, zapachu pierogów, osiołku, czy nadziei. W tym  roku przypadkowo usłyszałam jakąś definicję pastorałek...
Czytaj więcej »

oberwało mi się

10:44
Czytelniku Drogi! Napisałeś "cieszysz się, bo widocznie masz powody, choć okrągła rocznica nie zwalnia od krytycznego spojrzenia".  Cieszę się, MIMO  krytycznego spoglądania. Na to krytyczne mam czas codziennie. Ale, jak już jest rocznica, jak jest święto to krytyczne patrzenie odstawiam na bok. I już! Jest czas refleksji, jest czas pracy i jest czas wesela. Tak mi się wydaje. Pisząc o utyskujących panach i paniach myślałam o harcownikach z Partii Pana Ziobry i Pani...
Czytaj więcej »

25 lat po

01:02
Pojawienie się Czytelnika zamąciło moją myśl, z którą siadałam wczoraj do komputera. Chciałam odnotować najważniejsze wydarzenie z mijającego tygodnia - 25 rocznicę okrągłego stołu. Tamte lata pamiętam dobrze, bo byłam już dorosła i na tyle dojrzała, by rozumieć znaczenie tego, co się dzieje wokół. I dobrze pamiętam swoją niewiarę i powątpiewanie w sukces tych rozmów. Na całe szczęście w moim kraju znaleźli się  ludzie mądrzejsi i doprowadzili rzecz do końca. Powoli, świadomie...
Czytaj więcej »

Jest czytelnik!

04:25
Dla początkującej blogerki żywy czytelnik z myślą własną, to skarb największy. I radość, jak trafienie w totka. Dlatego od wczoraj idę przez życie z większym uśmiechem. Czytelnik się odezwał, w dodatku zgodził się ze mną w kwestii czytania dzieciom. I jeszcze zadał pytanie, co czytać, żeby dzieciaki miały radość i przeżycie. No właśnie! Z tym jest problem, bo ja w tym względzie mam doświadczenia okrutne i nikomu takich nie życzę. Jako dziecko czytałam wszystko z pasją od momentu, w...
Czytaj więcej »

w kwestii ksiązek i czytania

12:23
W ostatnią niedzielę Pani Minister od spraw edukacji wystąpiła w telewizji i oficjalnie rozpoczęła wojnę o rozum w kwestii podręczników. Nie słuchałam, więc trudno mi się zgodzić lub nie. Ale w poniedziałek naród był wyraźnie podzielony na tych za i tych przeciw oraz  na tych "tak, ale". Pomysł z jednym podręcznikiem, przekazywanym kolejnym rocznikom jest z wielu powodów bardzo mądry. Dla mnie, miłośniczki wszelkiego zrównoważenia, oszczędność papieru, farby, pieniędzy i kolejnych...
Czytaj więcej »

Puściło

09:08
U nas puściło! Podobno na wschodzie trzyma zima! To od-puszczenie jest oszukane! bo niby bez mrozu, ale na ziemi ślizgawka. Więc starsze Panie i Panowie (tu mamy równość!!!!) poruszają się statecznie. Czasem łyżwą, czasem klasykiem. Głównie prawie stoją w miejscu, próbując przesunąć się siłą woli, bez używania kończyn. Dolnych. Bo górnych używają do utrzymania równowagi, machając rozpaczliwie w powietrzu  z nadzieją, że to coś pomoże. Ta nadzieja bierze się chyba z tego, co mamy...
Czytaj więcej »

refleksja na mrozie

09:55
Zima! Mróz szczypie wszędzie. Zawsze o tej porze roku mam ochotę przestać wychodzić z domu i zaszyć się z książką i komputerem. Więc do sklepu biegiem, na przystanek także. Byle prędzej do domu. W tym roku ilekroć  wyjdę  na zewnątrz,  zawsze myślę o determinacji tych walczących o swoje prawa na Majdanie w Kijowie. Za wiele rzeczy powinniśmy być wdzięczni - na pewno także za to, że u nas okres głównego przełomu przypadł na sierpień. Przyroda była po naszej stronie...
Czytaj więcej »

opowieści przy stole

05:22
Rodzinne noworoczne spotkanie. Głównym tematem i bohaterką rozmowy jest nowonarodzona wnuczka mojej kuzynki. Niewątpliwie najładniejsza, najmądrzejsza  już dwa tygodnie po urodzeniu dobrze rokująca. Jest zalotna, błyskotliwa, niezwykle inteligentna. Przytakuję z pełnym przekonaniem, bo takie mamy prawo, by dobrze myśleć o bliźnich. Szczególnie takich małych. Tym bardziej, że ta wyjątkowa zdolność absolutnej akceptacji systematycznie ginie nam wraz z dorastaniem  dziecka, żeby...
Czytaj więcej »

Dzień Babci

12:30
Wszystko jest inaczej. Wszystko się zmienia. 25 lat zmian. A Dzień Babci przetrwał. Mam wrażenie, że  nigdy nie było to święto specjalnie ważne. Zawsze odbierałam je tak trochę z przymrużeniem oka. Raczej jako święto wnuków i pań przedszkolanek (o tak - w tym środowisku  budziło emocje). Rozpoznawalne przez zamieszanie w cukierniach, kwiaciarniach i ostatnio w aptekach. Krótki felieton w mediach - najczęściej nijaki. Jakaś nijaka Babcia o uśmiechniętej...
Czytaj więcej »