Oko w oko

10:55
Otóż w życiu najbardziej lubię niezwykłe zdarzenia. Dzięki wyjątkowemu poczuciu humoru mojego Taty, od maleńkości ćwiczyłam się  w dostrzeganiu zjawisk niespodziewanych i zabawnych. Nawet jeśli były to przygody mało przyjemne, to zawsze szukaliśmy i znajdowaliśmy w nich jakiś element absolutnie śmieszny, który pozwalał nam inaczej przeżyć zdarzenie. Czasem zdystansować się, czasem  oswoić....
Czytaj więcej »

Wiosna

11:18
Tym razem moje milczenie spowodowane było całym zestawem dodatkowych bodźców, którymi hojnie obdarowało mnie życie. Wśród nich były silne bodźce społeczne, czyli udział w wielu istotnych i podobno udanych spotkaniach, które spowodowały u mnie spadek formy, upadek ducha, zanik wiary, zjazd energetyczny i nieustannie nękające mnie pytanie - co ja tutaj robię. Co ja w ogóle robię? I dlaczego ja to robię....
Czytaj więcej »
#metoo

O dwóch takich...

13:50
Jest sobota. Pierwszy tegoroczny, prawdziwie wiosenny wieczór. Ludzie – potomkowie samobójczego plemienia, które wbrew zdrowemu rozsądkowi setki lat temu osiedliło się w tej nieprzyjaznej szerokości geograficznej, umęczeni chłodem, obrzydliwie długą zimą wylegli na ulicę. Idą na piwo, do znajomych, przed siebie. Idą, bo wiele miesięcy czekali, by tak po prostu iść. Ja wsiadam do tramwaju. Nigdzie...
Czytaj więcej »

I już po..

06:53
Święta minęły na czytaniu. To bardzo dobre rozwiązanie w naszym położeniu geograficznym. Sprawdza się zarówno na obrzydliwie deszczowe Gwiazdki, mroźne Wielkanoce lub chmurne i smagające zimnym wiatrem pierwsze maje. Kocyk, książeczka, stosik gazetek, coś pysznego i jest ok. W tym roku mieliśmy gratkę nie lada, bo rodzinnie zachwyciliśmy się tekstem Jacka Santorskiego z Wyborczej na Wielkanoc, „Zmartwychwstanie,...
Czytaj więcej »