
Z powodu wrodzonego lenistwa (samej nie chce mi się
organizować) i nieustającej ciekawości świata, jeśli tylko jestem za granicą i
mogę skorzystać z takiej opcji, zapisuję się na wycieczki krajoznawcze
oferowane turystom. Mam wtedy gwarancję, że zobaczę rzeczy najważniejsze,
trafię we właściwe miejsce o właściwej porze i jeszcze ktoś lepiej zorientowany
powie mi, co oglądam. To niby drobiazg, ale...