Do tej decyzji dojrzewałam długo. Rozważałam za i przeciw, by znaleźć racjonalne uzasadnienie dla swojego postanowienia. Męczę się, kiedy zbyt długo nie podejmuję decyzji. Kiedy podejmę, wcale nie jestem przekona, czy robię dobrze. Ale moja intuicja podpowiada mi, że jestem w momencie odpowiednim, by zawiesić swoją blogerską działalność. Nikt mnie nie obraził, nie dotknął, nie było hejtu, ani przykrych przeżyć . Wprost przeciwnie. Rośnie grupa osób, które polubiły moje seniorałki.
Na razie pisanie na blogu zawieszam na jakiś czas.
Mam kilka innych planów, które chcę zrealizować. Także pisarskich.
Pisanie na blogu zaczęłam tym postem https://senioralki.blogspot.com/2014/01/dzien-babci.html
Mam wrażenie, że po pięciu latach wróciłam do punktu wyjścia.
Dalej chciałabym inną drogą
Wszystkich moich Czytelników serdecznie pozdrawiam i dziękuję, za czytanie.
To wielka frajda wiedzieć, że ktoś czyta.