
Najpierw znalazłam ogłoszenie o internetowy kursie.
Kiedy je znalazłam, leżałam właśnie na brzegu Morza Śródziemnego
i stan mojego ducha był bardzo dobry. Pasowało mi miejsce, temperatura,
wypełnienie żołądka, towarzystwo. Byłam w zgodzie ze światem i sobą. (Tak, tak!
Też uważam, że to jakieś wyjątkowe uczucie.) Ponieważ w treści ogłoszenia znalazłam
informację, że kurs prowadzi Wojciech Eichelberger,...