Nagroda
00:54
Nic tak nie poprawia nastroju, jak wygrana w konkursie.
Przynajmniej mojego. Ja po prostu jestem stworzona do takich życiowych
niespodzianek i teraz postanowiłam, że będę brała udział we wszystkich
konkursach.
I będę oczekiwała wygranej. A potem będę wdzięczna.
Wdzięczność ogłoszę wszem i wobec, żeby ogłosiwszy, zgodnie z teorią prawa przyciągania, przyciągnąć jeszcze więcej szczęścia. Do siebie rzecz jasna, bo nic mi tak dobrze nie robi, jak nagroda.
Proste.
I że też ja na to wcześniej nie wpadłam?
Teraz krótko i zwięźle o konkursie i nagrodzie. Konkurs na reportaż pod nazwą „Szlak wolności od podstaw” został ogłoszony przez „Maszynę do pisania” na zlecenie Marszałka Województwa Wielkopolskiego. Należało napisać reportaż (lub jego szkic) o wybranej postaci – historycznej lub współczesnej, zaangażowanej społecznie. Nagrodą były warsztaty z pisania reportażu. Już widzę te sceptyczne miny i pytania obniżające moje poczucie wdzięczności. Że „co to za nagroda”? Że „lepsze byłoby coś bardziej konkretnego”, a najbardziej fajna byłaby „konkretna kasa”? Nic bardziej mylnego. Nagroda była prawdziwa nagrodą – przyniosła tyle satysfakcji, ciekawych przeżyć i fajnych wspomnień, że naprawdę czuję się bardzo dowartościowana. Z kilku powodów.
Po pierwsze – wybór miejsca.
Pałac Radziwiłłów w Antoninie zachwyca i wnętrzem, i otoczeniem.
Byłam tam pierwszy raz, spałam trzy noce i każdego dnia odnajdywałam kolejne szczegóły świadczące o kunszcie jego twórców. Wszystkich. Także tych, którzy to dzieło restaurowali. Zachwycał pałac, park, okoliczny las.
Piękne miejsce. Warto jechać i być tam kilka dni, by zobaczyć, jak pałac żyje.
Po drugie – spotkanie z ludźmi. Uczestnikami warsztatów były osoby nagrodzone w konkursie, więc w pewien sposób wyselekcjonowane. Sympatyczne, oczytane, kulturalne. Trochę inna Polska, niż ta codzienna. Nauczycielami znani dziennikarze, autorzy bardzo popularnych książek – Piotr Bojarski http://piotrbojarski.pl/ , Marcin Kącki https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_K%C4%85cki , Przemysław Semczuk https://pl.wikipedia.org/wiki/Przemys%C5%82aw_Semczuk . Nie muszę pisać, że bardzo bliski kontakt pozwalał na nawiązanie relacji, o których jako zwyczajna czytelniczka nie miałabym co marzyć. I choć nasi nauczyciele są przesympatycznymi ludźmi, pozbawionymi zadęcia celebrytów, to lajki na FB swoje robią. Pogrzaliśmy się w ich blasku.
Pracowaliśmy nad reportażem, odkrywając dzięki doświadczeniom nauczycieli, reportażową kuchnię. Było tyle czasu, że mogliśmy zajrzeć we wszystkie zakamarki, łącznie ze zrywaniem podłogi (reportażowej rzecz jasna - nie pałacu). A potem przeorać własne teksty, połapać nowe wątki, przedyskutować inne pomysły. Dla początkujących to nieoceniona pomoc.
Trzeci z powodów do okazywania wdzięczności to jakość, tego,
co otrzymałam. Komfort miejsca, jego zachwycająca niezwykłość ale także rozpiętość
czasowa, spokój. Przestrzeń do rozwoju i wymiany myśli, pracy intelektualnej,
skupienia. I znakomita organizacja warsztatów oraz bardzo życzliwa obsługa.
Teraz kiedy siedzę, przy swoim biurku, mam wrażenie, że
wróciłam z wyprawy do innego świata. Piękne otoczenie, inteligentni i zabawni
ludzie. Wielogodzinne rozmowy o książkach, kulturze i życiu. Wszyscy czytają! Anegdoty
i ciekawe historie. Wypełnialiśmy cały pałac, więc turyści, którzy chcieli
zwiedzać obiekt, niestety odchodzili z kwitkiem. Niektórzy bardziej
zdeterminowani, uprosiwszy uprzednio obsługę, na palcach, by nie przeszkadzać wchodzili
na galerię i spoglądali z góry na grupę Marcina Kąckiego, która w skupieniu pracowała
w głównej sali. Widziałam mężczyznę z dziećmi, który wpuszczony na galerię szeptał do podopiecznych „widzicie, tam przy stole pracują pisarze”. Inni, którzy mieli mniej szczęścia, zaglądali przez okna, żeby zobaczyć wnętrze pałacu i prawdziwego pisarza. Choćby jednego.
Nagroda ma wielką moc. Im bardziej jest przemyślana, tym
bardziej może zmienić los wygrywającego. Wszystko zależy od tego , czy nagrodzeni
będą umieli wcielić w życie zasadę, że pisarz siedzi i pisze. Nasze reportaże
pod koniec roku ukażą się w zbiorze wydanym przez jedno z wydawnictw i będą dostępne w Internecie.
Wróciłam. Okazałam Wdzięczność Wszechświatowi. Biorę się do roboty.
I oczekuję przypływu kolejnych nagród.
0 komentarze